Problemy Polimeksu-Mostostalu zaczęły się od niewypłacenia aż czterem bankom rat roszczeń zwrotnych z tytułu dokonanych przez nie wypłat z gwarancji wystawionych przez banki na jego zlecenie. Ponadto, Polimex jest zobowiązany do uregulowania płatności w trybie natychmiastowym, jako że ponownie naruszył umowę określającą warunki finansowania przez wierzycieli – jeden z kontrahentów Polimeksu nie zgodził się na kolejne przełożenie terminu spłaty.
Problemy dotyczą akcesu Polimeksu w konsorcjum budującym blok Kozienice Polimex-Mostostal. Firma ma tam aż 43 proc. udziałów. Podobna sytuacja ma miejsce przy budowie nowych bloków w Elektrowni Opole – udziały Polimeksu w tej inwestycji sięgają podobnego co w Kozienicach pułapu 42 proc.
Przedstawiciele spółek Enea i Polskiej Grupy Energetycznej nie obawiają się jednak problemów przy realizacji budowy. Umowa pomiędzy spółkami została skonstruowana w sposób, który uniemożliwia zatrzymanie prac przez jednego z członków konsorcjum. W razie problemów finansowych, pieczę nad projektem przejmuje drugi partner.
Co więcej, Jacek Czerwonka, dyrektor segmentu energetyki w Polimeksie-Mostostalu, zapewnia w rozmowie z „Parkietem”, że projekty mają niezależne od siebie umowy i przebiegają zgodnie z wcześniejszymi założeniami.